czwartek, 7 lutego 2013

Witam tłusto w ten pączusiowy dzień pełen kalorii :)
U nas słodziutko , że hey !
Dziś pokażę wam moją ostatnią zdobycz , a zaczęło się tak iż schodząc po coś , już nie pamiętam po co do piwnicy , królestwa mojego męża ...wchodzę i oczom nie wierzę !!!
Na stosie węgla leży piękna starodawna skrzynia , a dlaczego tam leży ?
DO SPALENIA!
Widząc ją aż serce mi urosło , marzyłam o takiej śmierdzącej starością skrzyni od dawna !
Po wielkiej , ale to wielkiej awanturze z mężem udało mi się go nakłonić oczywiście w ramach jego zadośćuczynienia i odświeżenie jej dzięki czemu dziś owa piękna stara Pani służy mi do ozdoby moich nowych pociech Anielic :)


















A oto i ona jeszcze stojąca w piwnicy :)














I po kosmetyce :)


1 komentarz: