czwartek, 16 października 2014

Centrum dowodzenia !

Za oknem jesień , wszystkich nas dopada chandra , ale ja bronię się jak mogę . Najlepszym sposobem i sprawdzonym u mnie jest zrobienie czegoś nowego w domu , tym razem padło na domową pracownię , która tworzy się małymi krokami . Już coraz bardziej przypomina pracownię , mimo tego , że zaczęłam tylko od remontu i miałam tylko starą drabinę . Na dzień dzisiejszy jest już o niebo lepiej , jest plakat , który zgapiłam na jednym z blogów , regał z podarowanych skrzynek ( jak zobaczyłam je stojące na deszczu od razu wiedziałam , że będą moje hehe ) myślę o pomalowaniu ich na biało , ale na pewno szybko to nie nastanie . Największym skarbem jest biurko ( jest to połączenie
LINNMON \ LERBERG IKEA )
, mam je dopiero od wczoraj , do godz. 1 w nocy siedziałam nas złożeniem , bo nietypowe nogi koziołki okazały się nie lada wyzwaniem :-) Brakuje tylko wymarzonych krzeseł i kilku zaplanowanych jeszcze drobiazgów , ale już serce się raduje , że mam w końcu swoje małe królestwo , gdzie o każdej godzinie mogę się zamknąć i oddać pasji szycia  bez noszenia maszyny w tą i z powrotem . Zapraszam zatem do mojego małego królestwa :-) 
 







 

czwartek, 9 października 2014

Domowa pracownia ...

Dziś zapowiedź domowej pracowni , która już nabiera barw ...