piątek, 30 września 2016

Aż wstyd !

Aż wstyd się pokazywać po roku ... No cóż widzę , że niektórzy tu jeszcze zaglądają i zostawiają po sobie ślad. Szycie , moja pasja zamieniła się w pracę to też właśnie zawładnęło wolnym czasem , ale zostawiam odrobinkę tego co u nas w domu , co się zmieniło .Generalnie mamy nowy piękny przedpokój i chyba najważniejsze  nasz kochany fotel Ludwik ma nową szatę , został w końcu obity na mój ulubiony kolor i teraz czeka na podnóżek ,który już się tworzy ;-) Obiecuję wrzucić więcej zdjęć . Do miłego :-*




                                                                       

                                                       Więcej mojej pracy tu : My Mimi




niedziela, 6 września 2015

Mało wnętrzarsko ...

Co u nas ? eh bieganina ! Za nami intensywny ostatni tydzień wakacji , przygotowania do przywitania szkoły , pierwszej klasy w co wciąż trudno nam uwierzyć ... co za tym idzie , urządzaliśmy centrum dowodzenia jednego ucznia , a jednego przedszkolaka i broń Boże żeby coś było inaczej , wszystko musi być jednakowe . Za nami również 6 urodziny syna , pierwsze urodziny dla kolegów, koleżanek . Wiadomo musiało być z pompą , zatem matka musiała dać z siebie wszystko i zadbać żeby dzieci nie rozniosły nam mieszkania i przebrałam się na klowna :-D Zabawa i ubaw po pachy , polecam każdemu choć na chwile ! Pomiędzy wszystkimi imprezami nie byłabym sobą gdybym nie przytargała do domu jakiś staroci . Odwiedziłam pewnego Pana , który mieszka niedaleko i sprzedaje starocie , utargowałam bardzo solidną ławkę do przedpokoju , która była zniszczona , ale już przeszła metamorfozę i cieszy moje oko ;-) Zaraz za nią patrzyła na mnie stara półka , która jeszcze czeka na swoją kolej , ale już oczami wyobrazni widzę ją po przemianie ! Po za tym wszystkim szyję dniami i nocami , kocham to tak bardzo , że nie da się opisać i wszystkich tych którzy tu zaglądają zapraszam na drugiego bloga , gdzie na bieżąco wrzucam poczynania przy maszynie ;-) Zapraszam tu : http://mymimipaulinacel.blogspot.com/  . Poniżej jeden wielki misz masz , ale tak ostatnio u nas wygląda ;-) 

Centrum dowodzenia !

                                                                 
                                    Ten klown to ja matka we własnej osobie tuż przed imprezką ;-)

                                           Nowy nabytek w przedpokoju oraz cudo półka !






                                                       Na koniec mój pierwszoklasista !




Trzymajcie się , pozdrawiam Paulina ;-)

niedziela, 2 sierpnia 2015

O szafie ...

Witajcie ! Wpadam rzadko , ale mam nadzieję , że jak już coś w końcu napiszę to przynajmniej z ciekawością czytacie ;-) Zatem będzie dziś o szafie ! Starej kolejnej zapomnianej zdobyczy od sąsiadki . Żeby było śmiesznie okazało się , że stała na strychu tuż nam moją głową całe 6 lat jakie tu mieszkam , straszne ... Pewnego dnia zaprosiłam sąsiadkę na kawę , nigdy wcześniej u mnie nie była. Przekraczając próg pokoju krzyknęła " O jezu nie wiedziałam , że kochasz stare meble i przedmioty , przecież ja mam dla ciebie coś na strychu !! " O Boże pomyślałam ! Co ona ma tam pięknego ! Możecie sobie wyobrazić jak niespokojnie potem piłam z nią kawę , wiedząc już , że ma na strychu jakąś piękną starą szafę i trzyma w niej słoiki i twierdzi , że ona super do mnie pasuje i tylko jej mi tu brakuje ! Szybko okazało się , że to cudo to faktycznie piękny mebel , oczywiście wymagał czyszczenia , szlifowania oraz odnowy ! Ale co to dla mnie pomyślałam , robiłam już bieliźniarkę , stół z krzesłami ... Oczywiście dała mi tą szafę za flaszkę winka ;-) Mało tego obok szafy stało stare krzesło , które również zabrałam ze sobą , bo by je wyrzuciła, mam na nie pewien pomysł , ale to musi poczekać chyba aż do jesiennych wieczorów .  Za kilka dni moja zdobycz  była już u mnie , chociaż powiem szczerze , że łatwo nie było , teść i mąż dwaj niby silne chłopy musieli wznieść ją z jednego strychu przenieść do innej klatki kamienicy i wnieść na górę ! Wielka drewniana , mega brudna i mega ciężka  w końcu stanęła u mnie i teraz po kilku zabiegach zdobią ją moje szyjątka , co rusz zmienia się asortyment zatem nie nudzi się ;-) Mam do niej piękne drzwi , ale na razie stoją w różnych miejscach domu zdobiąc równie pięknie dopóki ja nie nacieszę się widokiem otwartej na świat szafy ;-) Na dzień dzisiejszy jest ona pobielona wraz z półkami wewnątrz oraz ma światełka w środku , które przepięknie prezentują jej wnętrze wieczorami ... Myślę sobie ,że faktycznie tylko jej mi tu brakowało ! A wam jak się podoba ? 

Tak wyglądała po wciągnięciu do domu jeszcze zanim się do niej dobrałam :-P





Tu w trakcie metamorfozy !







A tu już w trakcie sesji oraz na swoim już miejscu !






To już wszystko , mam nadzieję , że dotarliście do końca i jak zwykle z góry przepraszam za jakość zdjęć , ale wciąż robię je telefonem ;-)

czwartek, 2 lipca 2015

I żeby rodzina była szczęśliwa ...

Od dawien dawna , chyba nie pisząc jeszcze bloga czytałam inne te wnętrzarskie, szyciowe , życiowe . Jedne bardziej namiętnie , inne mniej , jedne sprawdzałam od samego rana do kawy ;-) A może pojawiło się coś nowego ... ciekawego , inspirującego . Jednym z blogów , które uwielbiam i czuję się tam jak w domu jest blog pisany przez Sabinę ! Znajduje się tu Shekoku ! Jakoś tak po mojemu tam jest , trochę domu , dzieciaków , smutków,  rozterek , masa szycia , pasji , która moim życiem zawładnęła do końca i mam wrażenie ,że życiem Sabiny też ... Są pytania , dla innych bez znaczenia , dla jednych ważne , zmuszają do przemyśleń . Jedno jest pewne od początku czułam , że jesteśmy bratnimi duszami , tak samo zakręconymi matkami polkami próbującymi za wszelką cenę ogarnąć ten cały sajgon świata łącząc go z pasją , która przecież nadaje życiu sens i kolor ! Tak samo zachwycamy się koszem z drutu i żarówką wisząca na kablu za którą co druga osoba tego świata nie dałaby złamanego grosza :-D I jedno wiem na pewno , napiję się z Sabiną wódki ! I mam nadzieję , że już niedługo ... Ale zmierzam do zupełnie innej rzeczy ! Sabina stworzyła plakat , grafikę . Ma ją już wiele dzieci w swoich królestwach , ja mam od niedawna ! Mam wrażenie , że zachwyt i zainteresowanie owym plakatem z modlitwą przeszedł najśmielsze oczekiwania samej autorki ! Mam rację kochana ? ;-) Mnie zachwycił , niby banalne , bo każdy ma tą modlitwę w małym palcu , a jednak łapie za serce . Ja mam ogromny sentyment do niej , pamiętam jak mama uczyła mnie tej modlitwy , wypowiadałam ją razem z nią do obrazka z aniołkiem klęczącego z koszuli nocnej ... Dziś sama uczę ją moich synów z tą różnicą , że starszy z nich ma czarno na białym tuż nad łóżkiem i powolutku sam czyta literka po literce i na końcu dodaje ... i żeby rodzina była szczęśliwa . Dziękujemy ci Sabino. 







Dodatkowo jakby talentów było mało Sabina tworzy piękne kosze ze sznurka ! Dar od Boga ma z rękach chyba , żeby takie cuda za pomocą dwóch drutów zrobić ! Mam przyjemność mieć jeden . Pewne jest , że będę zmieniać jego przeznaczenie i zobaczycie go jeszcze nie raz , a dziś na biurku mojej pracowni blisko mnie , bo jeszcze się nim nie nacieszyłam ...





Do miłego :-*

sobota, 6 czerwca 2015

Troszkę domku ....

No macie troszkę domu , żeby nie było , że zaniedbuję bloga :-) Jakoś taka średnia , bo telefonem , ale myślę ,że wybaczycie . Cały czas po głowie chodzi mi żeby zaszaleć i dodać odrobinkę koloru , może mięta ? Jeśli mięta to mam na myśli takie dodatki jak tu na moim drugim blogu o tu : My Mimi . Latarenki nad stołem wymienić na miętowe, poszewki uszyć i jakiś dodatki ....hmmm mówią , że zimno u nas , tak szaro , ale ja boję się koloru , obawiam się , że po dwóch dniach pochowam do szafy te kolory hehe  Może coś doradzicie ?







Poniżej pokój chłopców , w którym również króluje biel i szarość , ale delikatnie przełamana żółtym kolorem . W ostatnich dniach powstała mini garderoba i bawialnia w jednym , każdy z pokoi w naszym domu posiada obudowany balkon , na moim pracownia krawiecka , a u chłopców przez długi czas była graciarnia , ale po wymianie okien postanowiliśmy go wykorzystać i okazał się to strzał w 10 ! Chłopcy bawią się w nim godzinami ... w pokoju pojawiły się biurka i krzesła i zostały przemalowane łóżka na czarno . Bliżej rozpoczęcia roku szkolnego pewnie zajdzie jeszcze kilka zmian , ponieważ tylko jeden wybiera się do szkoły , więc czeka nas zakup jeszcze kilku drobiazgów . A dziś oceniajcie i pomóżcie w sprawie wyboru jakiegoś akcentu kolorystycznego w naszym gniazdku ;-)














Za wszystkie komentarze z góry dziękuje :-*



niedziela, 31 maja 2015

My Mimi , moja pasja !

Jakby ktoś mnie szukał jestem tu My Mimi totalnie przepadłam przy maszynie , ale mam nadzieję , że niedługo ogarnę jakieś fotki z domku . Pozdrowionka z gorącej pracowni My Mimi :-)

sobota, 4 kwietnia 2015

Serce domu ...

Od kiedy moje gusta diametralnie się zmieniły i zaczęłam wszystko wokół siebie zmieniać , rozjaśniać pobielać to sen z powiek spędzał stół i krzesła , które jako jedyne zostały w nielubionym już kolorze . Meble sprzedałam i wymieniłam na stare i białe w mgnieniu oka , bez zastanowienia , natomiast stołu było żal ... porządny , drewniany , solidny . Udało mi się spełnić jedno z marzeń i zakupić wielofunkcyjną szlifierkę , dzięki której stół przeszedł mega metamorfozę i przy moim wielkim uporze dziś przed dzień wielkiej nocy stoi już taki piękny wymarzony ! Biały z nową tapicerką , którą też zrobiłam sama i w końcu pasujący do całej reszty , jedno jest pewne teraz będzie się na nim działo ... masa  dekoratorskich inspiracji na nim stanie , dotąd wciąż omijałam go na blogu , teraz jest sercem domu ! A tak prezentuje się dziś w swojej premierze , którą jest jutrzejsze świąteczne śniadanie :-) Zatem życzę wam blogowe koleżanki pięknych , pogodnych i ciepłych świąt przy wielkanocnym stole z tymi , których kochacie ... A teraz zapraszam na ocenę przed i po !