Nie będę się tłumaczyć z nieobecności po prostu zapraszam do obejrzenia stolika , który popełniłam ostatnio , strasznie brakowało czegoś przy rogówce , w ręce wpadła paleta bez szpar , więc idealna pod stolik , mąż zakupił kółeczka , zamontował , żona pomalowała i jest :) W planach jest jeszcze szyba , ale chyba nie szybko ponieważ chłopcy urządzają sobie parking dla samochodów na stoliczku , więc poczekamy aż przejdzie im fascynacja . Oceniajcie i zapraszam na drugiego mojego bloga , gdzie ostatnio dużo się szyje :) To tu : My Mimi pozdrawiam .
świetny stolik:) myślałam o podobnej ławie do salonu w kolorze białym :)
OdpowiedzUsuńŚwietny paleciak- jak dodasz szybę straci na surowości ale i tak będzie cudny!.
OdpowiedzUsuńModa na meble z palet mnie zadziwiła. Ale fajnie, fajnie, że uczymy się wykorzystywać pozornie nieprzydatne elementy do aranżowania naszych mieszkań, a co więcej, genialnie, że trafiają one do wielu domów :)
OdpowiedzUsuń